Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi KolarzRSl z miasteczka Ruda Śląska. Mam przejechane 22493.14 kilometrów w tym 888.53 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.33 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy KolarzRSl.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

w pojdynkę

Dystans całkowity:12319.38 km (w terenie 326.53 km; 2.65%)
Czas w ruchu:441:20
Średnia prędkość:27.35 km/h
Maksymalna prędkość:74.00 km/h
Maks. tętno maksymalne:193 (95 %)
Maks. tętno średnie:186 (94 %)
Suma kalorii:144290 kcal
Liczba aktywności:283
Średnio na aktywność:43.53 km i 1h 38m
Więcej statystyk
  • DST 43.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 28.67km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 180 ( 91%)
  • HRavg 146 ( 74%)
  • Kalorie 960kcal
  • Sprzęt Bulls Desert Falcon 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

WPKiW i Silesia

Piątek, 17 sierpnia 2012 · dodano: 17.08.2012 | Komentarze 0




  • DST 54.82km
  • Czas 01:57
  • VAVG 28.11km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 187 ( 94%)
  • HRavg 146 ( 74%)
  • Kalorie 1330kcal
  • Sprzęt Bulls Desert Falcon 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

WPKiW

Wtorek, 14 sierpnia 2012 · dodano: 14.08.2012 | Komentarze 0

6x 1min interwałów przedzielonych 2 min spokojnym kręceniem coby podkręcić metabolizm.




  • DST 56.10km
  • Czas 01:50
  • VAVG 30.60km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRmax 180 ( 91%)
  • HRavg 162 ( 82%)
  • Kalorie 1370kcal
  • Sprzęt Bulls Desert Falcon 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

WPKiW

Piątek, 10 sierpnia 2012 · dodano: 10.08.2012 | Komentarze 0

trening na okrążeniach:

1. 12:11 HR avg 157
2. 11:49 HR avg 162
3. 11:34 HR avg 165
4. 11:20 HR avg 171




  • DST 55.40km
  • Czas 01:53
  • VAVG 29.42km/h
  • VMAX 50.80km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRmax 181 ( 91%)
  • HRavg 148 ( 75%)
  • Kalorie 1310kcal
  • Sprzęt Bulls Desert Falcon 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

WPKiW wieczorem

Środa, 8 sierpnia 2012 · dodano: 08.08.2012 | Komentarze 0

Po "urlopie" powrót na siodełko. Na początku wszystko mnie denerwowało - począwszy od pozycji na rowerze po ciśnienie w oponach. Po 40 min rozkręciłem się i w przyjemnym chłodzie kręciłem owocne kilometry.




  • DST 19.50km
  • Czas 00:47
  • VAVG 24.89km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • HRmax 155 ( 78%)
  • HRavg 124 ( 62%)
  • Kalorie 398kcal
  • Sprzęt Bulls Desert Falcon 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bykowina

Piątek, 27 lipca 2012 · dodano: 27.07.2012 | Komentarze 1

Moje udko nabawiło się kontuzji... przez noc ;/ Jazda z problemami. Czas na tydzień urlopu.


Kategoria w pojdynkę


  • DST 142.00km
  • Czas 04:51
  • VAVG 29.28km/h
  • VMAX 74.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • HRmax 180 ( 91%)
  • HRavg 143 ( 72%)
  • Kalorie 3290kcal
  • Sprzęt Bulls Desert Falcon 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Częstochowa

Czwartek, 26 lipca 2012 · dodano: 26.07.2012 | Komentarze 1


Kategoria w pojdynkę


  • DST 63.75km
  • Czas 02:15
  • VAVG 28.33km/h
  • VMAX 44.00km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • HRmax 170 ( 86%)
  • HRavg 150 ( 76%)
  • Kalorie 1598kcal
  • Sprzęt Bulls Desert Falcon 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

WPKiW

Niedziela, 22 lipca 2012 · dodano: 22.07.2012 | Komentarze 0


Kategoria w pojdynkę


  • DST 194.00km
  • Czas 07:35
  • VAVG 25.58km/h
  • VMAX 70.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • HRmax 179 ( 90%)
  • HRavg 140 ( 71%)
  • Kalorie 4782kcal
  • Sprzęt Bulls Desert Falcon 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kocierz, Żar, Salmopol

Poniedziałek, 9 lipca 2012 · dodano: 09.07.2012 | Komentarze 2

Na Żar wybierałem się już wielokrotnie, lecz za każdym razem plany krzyżowała niesprzyjająca aura. Wakacyjny czas jest dobrą okazją do realizowania planów, nie tylko rowerowych. Po 7 godzinach pracy i 2 godzinnej drzemce zerwałem się z łóżka o 4:00 i po porcji makaronu, której wtórowały 2 solidne kawały ciasta i kawa, byłem już na trasie. W nocy padało mocno, nad ranem przestało. Już w Mysłowicach mój misterny plan został pogrzebany przez zgubienie trasy. Ostatecznie ląduję na drodze 44. Równie dobrze mogłem jechać przez znienawidzone Tychy... Na prostej łapię się za dostawczaka i rozkręcam się do granic możliwości mojego napędu (59-12) czyli do 70 km/h. Prędkość umiarkowanie duża, ale wystarczyła, aby magnes z koła powędrował na jego obwód, przez co straciłem na chwilę kontrolę nad prędkością Następnie Oświęcim, Kęty, Andrychów gdzie wjeżdżam na 781 prowadzącą na... KOCIERZ. Pierwszy postój zarządzam po 100km, gdyż do tej pory nogi kręciły przyzwoicie a z licznika nie schodziła 30.


Ów znak utwierdził mnie w przekonaniu, że chwila przerwy nie pójdzie na marne

I się zaczęło... nie chcę nazywać tego koszmarem, ale to słowo doskonale oddawało moją ówczesną sytuację wewnętrzną. Mięśnie nóg, te niezbędne na podjeździe, miały mi za złe wczorajsze 7 godzin przenoszenia...oczywiście grzbiet również nie pozostawał dłużny. Poszło w miarę sprawnie i chwilę po 9:00 byłem już po drugiej stronie. Asfalt przeważnie jak marzenie, tylko chwilami sprowadzał mnie na ziemię dziurami rodem z Ementalera. Wyjechałem w okolicach Żywca co skłoniło mnie do zdobycia jeszcze Góry Żar w Międzybrodziu Żywieckim (gm. Czernichów).


Jezioro Żywieckie, w którego stronę zamierzam się kierować

Przejazd przez zaporę w Tresnej


Widok z zapory. W tle mój najbliższy cel

Przed 10:00 zaczynam wjazd. Moje tempo zbliża się do tempa spacerowego odwrotnie proporcjonalnie do mojego tętna - nie schodzę już poniżej 145 uderzeń. Mała przerwa na foto bo widoki zaczynają urzekać.




129 km - jestem na górze!



Doładowanie w postaci bułki, paczki żelków i gałki lodów. Do tej pory wypite: 1,5 l wody oraz ok. 700ml izotoników.


Na górze stoi o taki sobie maszt, który, tak myślę, gwarantuje dobry zasięg maniakom rozmów telefonicznych.


Dla mniej wprawionych turystów udostępniona jest kolejka linowa (szynowa?). Ja musiałem być dzisiaj tym "bardziej" wprawionym, gdyż w przeciwnym razie musiałbym zrezygnować z pizzy w Wiśle ;P


Gdy widoczność dobra widać cały Śląsk

Po długim odpoczynku (30 min) upragniony zjazd. Nie da się wyrobić V-max'a ale można poćwiczyć technikę zakrętów. Poćwiczyłem... najlepiej uczę się na błędach co można było zauważyć ;D

Decyzja o powrocie pociągiem zapadła już dawno, ale ponowne zgubienie trasy skutkujące koniecznością okrążenia całego jeziora Żywickiego tylko ją konkretyzuje. Od Żywca moim tempem imponuję już tylko ślimakom na zawodach na 1/4 mili. Sobie również, ale to z innego powodu - wciąż jadę! Wszystko przez ból kolan, który jak naiwnie myślałem pożegnałem w zeszłym roku. Na przełęczy Salmopolskiej nie zatrzymuję się ani na moment, gdyż perspektywa pizzy pcha mnie do przodu. W Wiśle uzupełniam 5000 spalonych kcal. żelkami, pizzą, ciastkami i lodami a wszystko w towarzystwie B.
Na regenerację miałem ok. 3,5 h gdyż pociąg do Katowic odjeżdżał po 17:00.


Jedziemy w klimatyzowanym wagonie!

Do PetaOrbity odpuszczam już rower. Rozmyślam nad pedałami Look'a lub chociażby Shimano SL z luzem roboczym. Jakoś trzeba wyeliminować problem bolących kolan bez eliminacji cudownego systemu pedałów zatrzaskowych.


Kategoria w pojdynkę, >100


  • DST 51.30km
  • Teren 22.00km
  • Czas 01:48
  • VAVG 28.50km/h
  • VMAX 48.00km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • HRmax 180 ( 91%)
  • HRavg 157 ( 79%)
  • Kalorie 1338kcal
  • Sprzęt Mexller Solaris
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chechło

Piątek, 6 lipca 2012 · dodano: 06.07.2012 | Komentarze 0

Poranny wyjazd nad Chechło. W dwie strony mocne tempo. Od Piekar Śl. tylko leśne dukty. Pływanie: 1,8 km (2 razy dookoła wyspy). Zbiera się na burzę...


Kategoria w pojdynkę


  • DST 88.08km
  • Czas 02:42
  • VAVG 32.62km/h
  • VMAX 70.48km/h
  • HRmax 179 ( 90%)
  • HRavg 142 ( 72%)
  • Kalorie 1751kcal
  • Sprzęt Bulls Desert Falcon 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Chechło

Wtorek, 3 lipca 2012 · dodano: 03.07.2012 | Komentarze 0


Kategoria w pojdynkę