Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi KolarzRSl z miasteczka Ruda Śląska. Mam przejechane 22493.14 kilometrów w tym 888.53 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 26.33 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy KolarzRSl.bikestats.pl
  • DST 9.00km
  • Teren 9.00km
  • Czas 00:17
  • VAVG 31.76km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 184 ( 93%)
  • HRavg 180 ( 91%)
  • Kalorie 225kcal
  • Sprzęt Mexller Solaris
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mistrzostwa Zabrza MTB

Niedziela, 23 września 2012 · dodano: 23.09.2012 | Komentarze 2

Samotny, ślimaczy dojazd na miejsce: Zabrze Rokitnica. Tętno znacznie podwyższone z powodu choroby. Dzisiaj 2 strony medalu są diametralnie różne: moja jazda i sprzęt oraz sponsorzy i oprawa wyścigu. Zacznę od tej lepszej. Już przy samych zapisach każdy zawodnik otrzymywał pakiet od sponsorów: żel i baton energetyczny, jakiś spam i bon na powyścigowy posiłek. Wszystkie kategorie startowały zgodnie z planem, bez opóźnień i zgrzytów. Równolegle odbywał się finał Akademickiego Pucharu Polski więc oczekując na swój start można było śledzić postępy studentów na monitorze. Na miejscu spotkałem Aniutę, z którą przegadaliśmy dosłownie cały dzień :D Ania odstąpiła mi nawet swój bon na jedzenie - ryż z mięsem był przepyszny... i za darmo. Na zakończenie imprezy odbyło się losowanie cennych nagród.

Od paru dni zmagam się z przeziębieniem, ale nie chciałem aby to pokrzyżowało mi mój dawno zaplanowany start. Już na początku zrobiłem błąd nie objeżdżając trasy. W wyścigu musiałem jechać ostrożniej nie będąc pewnym w którą stronę zaraz będę musiał skręcić. (Naiwnie myślałem, że na 1 okrążeniu pociągnę się na kole i obeznam z trasą a na 2 okr. zaatakuję i wygram ;D) Po samym starcie utrzymywałem się w czołówce (o ile taką wyszczególnić spośród 5 zawodników ;P ), ale po agresywnej "tarce" na trasie zaczęły się moje problemy z napędem. Co chwilę musiałem kręcić do tyłu korbą oby rozplątać łańcuch i tak już do końca... do końca jechałem ja środkowej tarczy z przodu (największa ucierpiała i miała powyginane ząbki) nerwowo spoglądając w tył czy aby nikt mnie nie dogania. Tętno miałem zabójcze, przy prędkości względnie średniej. Jestem bardzo niepocieszony, że problemy ze sprzętem, zdrowiem jak i moja ignorancja uniemożliwiły mi walkę i dobrą zabawę poprzez zdrowe współzawodnictwo. Trasa była łatwa, szybka (pomijając błoto w które wpadłem ;p) i szkoda, że nie mogłem poszaleć. Ukończyłem na 3 mscu. Ważne, że ukończyłem...
Problemy z "tarką" miała też Aniuta która spektakularnie rozłożyła na części pierwsze osłonę korby, a kierownicę w niewyjaśniony sposób przekręciła o co najmniej dziwny kąt xD
Fajną inicjatywą była możliwość zmierzenia sobie tkanki tłuszczowej i mięśniowej w profesjonalny sposób. Wszystko dzięki firmie Diagnostix z Wisły.
Tk. tłuszczowej mam 8%, nadmiar wody w organizmie (to dobrze) i mięśnie proporcjonalnie rozwinięte. Dostanę nawet te wyniki na maila i spojrzę ile kg. mięśni w nogach napędza moją maszynę ; )
Po wszystkim z Aniutą na pociąg do centrum, a następnie ledwo żywym bajkiem prosto do domu.




Jak to Aniuta stwierdziła: "amator i profesjonalista" - lepiej nie pytać kto jest kim ; P
Za tydzień Szosowe Mistrzostwa Zabrza. Tam nie będzie lipy z mojej strony!


Kategoria w pojdynkę, Wyścig



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa denze
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]